Dla odmiany mojego tygodniowego makaronowego tygodnia zrobiłam naleśniki na obiad. Ale nie takie zwykłe naleśniki, bo z parówkami. Ostatni raz jadłam je chyba u znajomych mojej mamy, będąc jeszcze nastolatką i bardzo mi posmakowały. Pamiętałam tylko, że były tam parówki i coś jeszcze, ale co!! hmm.. no i zapytałam mamy,no i dostałam dokładną recepturę:) He co ja bym zrobiła gdyby nie ona:) Podstawowy przepis na naleśniki zaczerpnęłam stąd, a reszta to podpowiedzi..Tak więc zachęcam, bo są smaczne i szybko je się robi, no pomijając smażenie naleśników:)
składniki na naleśniki- klik klik składniki na farsz:
- 6 cienkich parówek,
- 3 pomidory,
- ok.5-6 łyżek startego żółtego sera,
- pieprz,
- 1 łyżeczka oregano,
- olej,
- ketchup.
Usmażyć naleśniki, jeden po drugim wg przepisu cudawianki:). Parówki, pomidory pokroić w średnią kostkę, żółty ser zetrzeć na dużych, jarzynowych oczkach. Wymieszać wszystko razem, doprawić pieprzem i oregano, wymieszać. Na usmażonego, ale ciepłego jeszcze naleśnika układać farsz i zwijać w rulonik. Ułożyć w nasmarowanym tłuszczem żaroodpornym naczyniu wszystkie zrulowane naleśniki. Posypać serem i zapiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 10-15 minut. Podawać ciepłe polane ketchupem.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz