Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cebula. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cebula. Pokaż wszystkie posty

10 lutego 2015

obiadowe kotlety..

czy Wy tez tak macie, ze czasem nie mozecie juz patrzec na dania z miesa?? ja tak mam:/ nie wiem czy to dobrze czy nie, ale przychodza czasem takie dni jak dzisiaj czy wczoraj i na obiad nie ma miesa, ale zeby nie bylo dzieciaki nie jedza samych racuchow czy plackow oo nie nie nieee!!! :) znalazlam kilka swietnych przepisow na kotlety bezmiesne grzebiac na stronie Pani Olgii.. i tak sobie mysle, ze jakbym mogla to jadlabym tylko takie, bo maja duzo warzyw, ryzu czy kaszy i sa zdrowe bo napakowane samymi witaminami..
dzisiejsze kotlety to kotlety warzywne z dodatkiem ryzu. powiem Wam ze dla mnie byly pyszne, lekko pikantne, a jednoczesnie delikatnie slodkie i aromatyczne..musicie sprobowac choc raz!! podaje z lekkimi zmianami
 zrodlo: klik klik

skladniki:

  • 1-2 kubki ugotowanego ryzu- u mnie basmati
  • 3 male marchewki
  • 1 maly korzen pietruszki
  • 1/3 malego selera
  • 2 duze cebule
  • 2 czosnki
  • 2/3 niepelne szklanki maki ryzowej albo pszennej
  • 2 lyzki maki ziemniaczanej
  • sol
  • pieprz 
  • pieprz ziolowy
  • 1/4 lyzeczki lagodnego curry w proszku-u mnie mild curry
  • szczypta platkow chilli
  • olej do smazenia
  • otreby do obtaczania lub bulka tarta

ugotowac sobie ryz, bo musi dobrze wystygnac. ja uzylam ryzu z poprzedniego dnia. warzywa obieramy, myjemy i scieramy na tarce o malych oczkach, w male paseczki. obrana cebule kroje w mala kostke i podsmazam na rumiano z odrobina soli. gdy juz bedzie praktycznie gotowa dodaje wycisniety czosnek i przesmazam chwile. dorzucam starte warzywa, przykrywam pokrywka i dusze, czesto mieszajac zeby sie nie przypalilo. gdy warzywa zmiekna przesmazam juz bez pokrywki zeby odparowac resztki plynu z patelni i dodaje do zimnego ryzu, ktory jest w wiekszej misce. dodaje rowniez maki, przyprawy( gdy wszystko jest cieple przyprawcie troche wiecej poniewaz gdy kotlety sie usmaza a masa bedzie slabo doprawiona to nie beda mialy smaku.) lacze wszystko mieszajac drewniana lyzka. z tak przygotowanej masy mokrymi dlonmi formuje kotleciki obtaczam w otrebach lub bulce i smaze na rumiano na rozgrzanej patelni. gorace przekladam na recznik papierowy. kotleciki chlona troche oleju wiec sprawdzacie zeby sie nie przypalily.
podaje z ziemniakami i ulubiona salatka. smacznego!!









20 grudnia 2014

tym razem wytrawnie..

tak, tym razem wytrawnie, ale wciaz swiatecznie..mam dla Was dzisiaj przepis na sledzia pod pierzynka lub jak kto woli szube. szuba i koreczki sledziowe to jedyna wersja tej ryby, ktora zjem..w innej wersji sledzia nie rusze, taka ja:/ przepis od mojej mamy, ktory jest w naszej rodzinie od kilkaunastu lat.. zapraszam

 skladniki:

  • dwa opakowania sledzi w oleju lub zalewie solnej, czyli okolo 500g
  • 1 duza cebula
  • 2 duze ugotowane ziemniaki
  • 3-4 ugotowane marchewki
  • 4-5 jajek na twardo
  • sredni sloik majonezu
  • sol, pieprz, cukier, slodka papryka


sledzie odlac z zalewy olejowej lub jesli sa w zalewie solnej zalac je swieza woda i zostawic na 2-3 godziny, odcedzic, przeplukac. cebule posiekac w drobna kostke, ziemniaki zetrzec na tarce o grubych oczkach, to samo zrobic z marchewka oraz jajkami. sledzie pokroic w srednia kostke i ulozyc je na dnie szklanego naczynia, miski. na rybe ulozyc pokrojona cebule i zalac to oliwa wymieszana z cukrem i pieprzem. oliwy lejemy tylko w takiej ilosci aby pokryc cebulke. na to ukladamy starte ziemniaki, smarujemy po wierzchu majonezem, nastepnie idzie warstwa marchewki, znowu majonez, stare jajka i ostatnia warstwa majonezu. delikatnie posypujemy po wierzchu slodka papryka i gotowe, smacznego:)

9 grudnia 2014

najlepsze na swiecie ciasto na pierogi i uszka

no musze to przyznac bez bicia to najlepsze ciasto do pierogow czy uszek jakie do tej pory robilam, a bylo ich juz troche..byly z jajem, byly bez jaja i zawsze cos albo za twarde albo sie rozlazilo, bo za wolno lepilam.. szperajac nblogu Karoliny znalazlam ten przepis i sprobowalam go raz, sprobowalam go drugi i juz nie zmienie go za zadne skarby, zostaje na stale. zapraszam na przepis na rewelacyjne ciasto na pierogi i uszka

zrodlo: klik klik

skladniki:
280g maki pszennej- uzywam maki Lubella do pierogow
100ml gazowanej wody- ciut mniej jesli zachodzi taka potrzeba
1 lyzka roztopionego masla
1/2 lyzeczki soli
1 jajo

do miski wsypac make, wymieszac z sola, zrobic dolek wbic jajo i polac maslem. delikatnie zgarniajac make z bokow miski delikatnie dolewac wode i powoli, powoli zagniatac ciasto. powinno byc miekkie, dosc elastyczne. jesli klei sie do reki dosypac delikatnie maka. odstawic na 15 minut przykrywajac sciereczka.


przepis na uszka wzielam od mojej mamy, a dokladnie to podpytalam sie jak ona je robi. no i zrobilam ja, swoje pierwsze uszka..ale bylam dumna z siebie:) uszka robilam z pieczarkami, poniewaz beda jadly je moje dzieci, a oni grzybow nie jedza ze wzgledu na wiek..

na okolo 50-60 szt uszek:
  • 80 g pieczarek
  • 1 duza cebula
  • sol, pieprz, pieprz ziolowy
  • oliwa

pieczarki myjemy lub obieramy ze skorki, cebule obieramy i kroimy w kostke. pieczarki zalewamy woda i gotujemy okolo 10-15 minut. cebule podsmazamy na oliwie az nam sie zeszkli. gdy grzyby sa juz ugotowane mielimy je przez maszynke lub tak jak ja uzywamy thermomixa( 4s/pred.5). dodajemy do podsmazonej cebuli, wsypujemy przyprawy i dusimy to wszystko razem okolo 2-3 minuty. probujemy i doprawiamy do wlasnych gustow.

ciasto walkujemy cienko i wykrawamy male kolka. na srodku kazdego ukladamy farsz, zlepiamy jak pieroga a dwa przeciwlegle boki zlepiamy ze soba. gotujemy we wrzacej posolonej wodzie, do momentu wyplyniecia uszek na powierzchnie wody. smacznego :)







18 czerwca 2010

Dluga przerwa i zeberka rozplywajace sie w ustach

Po dlugiej przerwie w nie pisaniu spowodowanej odwiedzinami rodziny powracam i mam nadzieje, ze uzupelnianie bloga bedzie mi juz lepiej szlo... Przez te ostatnie dni duzo przebywalismy na swierzym powietrzu, pogoda dopisywala wiec korzystalisy. Bylismy na plazy, w gorkach i widzielismy nawet wodospady!! tak tak tutaj tez sa moze nie takie wielkie ale sa.. I dziw ze takich miejscach gdzie tylko widzi sie owce pasace sie na lakach mozna zrobic sobie trzygodzinna wedrowke i podziwiac takie dziela natury..
No ale teraz chwila odpoczynku nastala i relaksujemy sie w naszym malutkim ogrodku przy goracych promieniach slonca.. Oliver jest w niebowziety taka pogoda, bo raczkuje lekko ubrany, a najchetniej to pomykalby na golaska:) tyle prywaty..


No dobra, a teraz przepis..
Widzialam go wielokrotnie na wielu blogach gdy szukalam przepisow na zeberka-ostatnio czesto u nas goszcza..
Jakos nie moglam uwierzyc ze to moze smakowac, taki ketchup z miodem.. hmmm?? co to za polaczenie??a jednak.. Mi smakowaly bardzo, Mojemu M. mniej, bo ketchup to tak nie nadaje sie do gotowania czy duszenia- powiedzial.. 
Przepis pochodzi z tej strony ( klik klik ) Mi smakowalo i to wystarczy..  Cytuje...


Składniki: ( ja zrobiłam z połowy porcji)

  • 2 kg żeberek
  •  3-4 cebule
  • 3 łyżki miodu
  •  2 butelki ketchupu (koniecznie ostrego z Pudliszek)- nie mialam wiec dalam jedna butelke ketchupu organicznego z lidla

Wykonanie:

Żeberka posolić i obsmażyć do zrumienienia. Wyjąć z patelni i ułożyć w żaroodpornym naczyniu i nakryć pokrywą . Na pozostałym tłuszczu zeszklić cebulę. Miód i ketchup wymieszać. Na żeberka , układamy cebulę i całość polewamy sosem ketchupowo-miodowym. Piec w piekarniku ok. 1,5 godziny.Dodam od siebie ze pieklam w temperaturze 180 C. AA i jeszcze ja zrobilam odwrotnie, najpierw dalam sos ketchupowo-miodowy, a potem podsmazona cebule:)



14 marca 2010

Kurczak z chilli i papryką

Moj M. robił wczoraj obiad. Po raz kolejny on. Lubię jak mnie tak zaskakuje:) a jeszcze bardziej mi się to podoba gdy są to dania z kuchni indyjskiej. Kurczak z chilli i papryką takowym daniem właśnie jest. Przepis został zaczerpnięty z książki " Feast of flavours from the Indian kitchen". Jest to publikacja aż z samej Afryki Południowej. Zawiera piękne ilustracje oraz równie bogate, aromatyczne przepisy. 
Danie to jest pyszne, słodkawe z lekką nutką paprykowego smaku... no i jak to powiedział Mój M. -" niebo w gębie" :)


składniki:
  • 3 cebule- obrane i posiekane,
  • 125 ml oleju,
  • 8 pałek z kurczaka bez skóry,
  • 1 papryka zielona,
  • 1 papryka czerwona,
  • 1 papryka żółta,
  • 60 ml ketchupu,
  • 5 ząbków czosnku,
  • sól do smaku,
  • 15 ml cukru,
  • 10 pomidorków koktajlowych,
  • garść pokrojonego szczypioru.

pasta:
  • 20 suszonych papryczek chilli, namoczonych we wrzątku i odcedzonych- my użyliśmy 15 świeżych papryczek,
  • 4 ząbki czosnku,
  • 15 ml słodkiej papryki w proszku.

Przygotować pastę: zmiksować namoknięte chilli i czosnek, dodać do papki papryke słodką i wymieszać. Posiekaną cebulę podrumienić i pokrojoną w dużą kostkę paprykę, również. Dodać pastę i smażyć do momentu oddzielenia się tłuszczu. Następnie wrzucamy kurczaka i mieszamy dokładnie aby mięso pokryło się pastą, dodajemy pozostałą paprykę, ketchup, czosnek wyciśnięty i sól do smaku. Smażyć na małym ogniu dopóki kurczak nie przesiąknie pastą( nabierze koloru czerwonego, czas ok. 10-15 minut). Po tym czasie wsypujemy cukier i smażymy  następne 10 minut. Na sam koniec posypujemy wrzystko pomidorkami koktajlowymi i garścią szczypiorku. Można je podawać z ryżem lub chlebem chapati.



7 października 2009

Kurczak cebulowo-morelowy z kaszą

Dzisiaj był dzień zalatany,a to Mały nie chciał spać i latałam jak szalała, a to trzeba jechać do dentysty i tak wszystko w biegu nawet obiad... ale daliśmy radę:) ten przepis dorwałam kiedyś ze starego magazynu "Pani Domu" i bardzo mi się spodobał, no i spróbowaliśmy. I oto jest - Kurczak cebulowo-morelowy z kaszą...


przepis na 4 porcje:
  • 1 kurczak, 
  • 4-5 cebul,
  • sól,pieprz,
  • papryka mielona,
  • sok z 1/2 cytryny,
  • garść suszonych moreli,
  • tymianek,
  • 2-3 ząbki czosnku,
  • kasza perłowa,
  • olej do smażenia 


Kurczaka umyć, osuszyć i podzielić na porcje. Natrzeć sola, pieprzem, wyciśniętym czosnkiem i skropić sokiem z cytryny. Wstawić do lodówki na pół godziny. W między czasie namoczyć morele w ciepłej wodzie, a cebule obrać i pokroić w piórka. Gdy morele się wymoczą osączyć i pokroić w paseczki. Na patelni rozgrzać olej, włożyć kurczaka i podsmażyć z każdej strony na rumiano. Dodać cebule, morele, podsmażyć razem kilka minut, około 2-3 minut.Oprószyć tymiankiem, papryka mielona. Podlać woda i dusić do miękkości pod przykryciem. Kasze perłową ugotować wg przepisu na opakowaniu. Przemieszać kurczaka doprawić do smaku sola, pieprzem, mieloną papryką, jeśli potrzeba. Podawać z sałatką z pomidorków lub inna ulubioną :)





Buszujaca w przepisach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka