22 października 2015

dynia do przerobki

zanim zaczne wrzucac tu przepisy z owsianka, muffinkami, ciastami, plackami z dodatkami dyni musze napisac jak przygotowac puree z dyni. to bardzo proste:)

zrodlo: klik klik

skladniki:

  • dynia o pomaranczowym miazszu np. hokaiddo


dynie myjemy, wycieramy recznikiem kuchennym. piekarnik nastawiamy na 180C, dynie kroimy na pol wydrazamy pestki przy pomocy duzej lyzki. sama dynie kroimy na plastry, ukladamy na blaszce. przykrywamy folia aluminiowa i pieczemy od 50 minut do 1 godziny. sprawdzamy patyczkiem czy widelcem czy nasza dynia jest miekka, studzimy. 
obieramy ze skorki, miksujemy i przekladamy do sloika. przechowujemy w lodowce od 3-5 dni. mozna rowniez mrozic puree.

21 października 2015

nasiona chia na deser..

jedne z lepszych nasionek na swiecie:) jedne ze zdrowszych nasion i mam dla Was pyszny deser z ich udzialem:) pudding chia z mlekiem i dodatkiem slodkich owocow:) 
zapraszam :)

skladnki:

  • 250 ml mleka roslinnego, krowiego
  • 3 lyzki nasion chia
  • mango
  • 1 duza lyzka puree dyniowego ( opcjonalnie)
  •  

dzien wczesniej najlepiej wieczorem do wiekszej szklanki/ kubka wlac mleko, wsypac nasionka i zamieszac widelcem.. odczekac ok. 15-20 minut i znowu zamieszac. szklanke przykryc folia spozywcza i odstawic na noc do lodowki. na drugi dzien zmiksowac mango i ewentualnie puree dyniowe na jednolity mus. wylozyc na "galaretke" z nasionek. Smacznego:)


7 października 2015

cos do kawy...

... co uwielbiam to serniki. mam kilka swoich sprawdzonych przepisow i zawsze pieklam tylko te.
ostatnio u Doroty na blogu zobaczylam ten piekny sernik krakowski. zawsze kojarzyl mi sie ze swietami oraz z przyjeciami, gdzie "goscil" kawalek pysznego sernika oblanego lukrem. 
musialam sprobowac czy mi wyjdzie i czy to bedzie ten smak, zapach..
no i oczywiscie nie zawiodlam sie, wyszedl pyszny!! pachnacy rodzynkami, pieczonym serem, lekko slodki, miekki, delikatny..
Zapraszam wiec na kawalek sernika krakowskiego do kawy:) 
zapisuje przepis na najblizsze swieta:)
zrodlo: klik klik

skladniki na blaszke 23x23cm:
  ciasto:

  • 140g zimnego masla
  • 240g maki tortowej np. Lubella
  • 1 lyzka maki ziemniaczanej
  • 1/4 szkl drobnego cukru do wypiekow
  • 1 zoltko
  • 1 lyzka soku z cytryny
  • 1 jajo( oddzielnie zoltko i bialko) do smarowania ciasta


blaszke wylozyc papierem do pieczenia, odlozyc na bok. 
do misy malaksera lub thermomixa, ktorego ja uzywam, wlozyc wszystkie skladniki oprocz soku z cytryny. zmiksowac razem, na samym koncu dodac sok i jeszcze przez chwile miksowac. podzielic ciasto na dwie czesci: 3/4 czesci ciasta wylozyc na blasze, dociskajac do bokow blaszki, posmarowac ciasto bialkiem i wlozyc na 30 minut do zamrazarki. druga czesc ciasta, czyli nasza 1/3 wlozyc do woreczka czy owinac folia i wlozyc do lodowki.

po 30minutach wyjmujemy ciasto i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180C termoobieg na okolo 10-15 minut do lekkiego zbrazowienia. studzimy. w miedzyczasie przygotowujemy mase serowa.


  skladniki na mase serowa:

  • 500g sera z wiaderka - u mnie z Piatnicy
  • 100g cukru drobnego do wypiekow- podzielilam na 80g, ktory uzylam do sera, a 20g do ubicia piany
  • cukier waniliowy- dodalam domowego ok. 3/4 lyzeczki
  • 70g miekkiego masla
  • 4 jajka-odzielnie bialka i zoltka
  • 1 lyzka kaszy manny
  • 1 lyzka maki ziemniaczanej
  • 40g rodzynek- u mnie mieszanka rodzynek, zurawiny, sultanek



do misy miksera wkladamy maslo i cukier(80g), cukier waniliowy, ucieramy na puszysta, biala mase. nastepnie dodajemy na przemian zoltko i troche sera bialego. gdy juz utarlismy zoltka i caly ser dodajemy kasze manna i make ziemniaczana. krotko miksowac do polaczenia sie skladnikow.
ubic piane na sztywno, nastepnie dodac 20g cukru i miksowac do powstania blyszczacej piany.
tak przygotowane bialka laczymy z masa serowa. delikatnie mieszajac szpatulka do polaczenia sie.
rodzynki zasypujemy 1 lyzeczka maki, mieszamy i dodajemy do masy. mieszamy szpatulka kilka razy do polaczenia sie.


z 1/3 czesci ciasta, ktore bylo w lodowce przygotowujemy paski, czyli rozwalkowujemy je miedzy folia spozywcza na cieki placek. przy pomocy noza wycinamy 1cm paseczki, ktore wykladamy na ciasto ukladajac kratke.

ciasto wkladamy do piekarnika nagrzanego do 175C gora-dol ( u mnie nadal to byl termoobieg z temperatura 170C) i pieczemy okolo 50-60 minut. po upieczeniu pierwsze 30 min studzimy przy otwartym piekarniku, potem wyjmujemy i studzimy na kratce, a kroimy po calkowitym wystygnieciu ciasta.

p.s. ciasto w trakcie pieczenia pieknie rosnie ale potem opada wiec nie przejmujcie sie tym. taki jego urok:) 
Buszujaca w przepisach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka