Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bez jajek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bez jajek. Pokaż wszystkie posty

19 września 2014

urodzinowo- ciacho musi byc!!

wczoraj obchodzilam swoje kolejne 18te urodziny :) wiec ciacho musialo byc.nie byl to tort bo stac sie nie chialo az tyle ale byl za to pyszny aromatyczny migdalami murzynek razem ze sliwkami. pycha!!dokonalam malutkich zmian, ktore zaznaczam gwiazdka:)
zapraszam na kawalek urodzinowego murzynka.


moze masz ochote spojrzec na:
podwojnie czekoladowy chlebek cukiniowy
babka bananowa
buraczkowy murzynek

zrodlo:klik klik

skladniki:
  • 2 szkl mąki orkiszowe jasnej (można użyć mąki pszennej jasnej)- 1 szklanka maki pszennej + 1 szklanka maki gryczanej*
  • 1 szkl ksylitolu – cukru brzozowego (można tez użyć białego cukru)-3/4 szklanki drobnego cukru do wypiekow*
  • 4 łyżki kakao
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżeczka sody oczyszczonej
  • 2 łyżeczki ekstraktu migdałowego
  • 150 ml oleju
  • 200 ml wody
  • 2 łyżeczki siemienia lnianego  zmielone, zalane 6 łyżkami wrzątku i odstawione na 5 minut
  • śliwki-500g sliwek*
  • 2 łyżki ekspandowanego prosa - opcjonalnie-nie mialam*


do malutkiej miski wsypalam zmielone siemie lniane i zalalam 6 lyzkami wrzadku. jesli nie miacie zmielcie siemie w mlynku do kawy i postepujcie dalej tak jak pisalam wczesniej.
w drugiej duzej misce wsypcie wszystkie suche produkty, czyli make, cukier, proszek do pieczenia, sode, i kakao. wymieszajcie drewniana lyzka. teraz dodajemy nasze siemie lniane, olej, wode, ekstrakt migdalowy, dokladnie mieszamy do polaczenia sie skladnikow.
piekarnik nagrzewamy do 180C, myjemy sliwki, lekko je wycieramy.
do tortownicy o wymiarach 25cm lub blaski (25x25cm) wykladamy papier do pieczenia a nastepnie przelewamy ciasto. wyrownujemy powierzchnie i ukladamy polowki sliwek cieta strona do gory. pieczemy okolo 50 min lub dluzej do tzw.suchego patyczka. 
Smaczengo :)







3 września 2014

veganskie muffiny bananowo-pekanowe

jesli nie macie pomyslu na jutrzejsze snaidanie albo podwieczorek po pysznym obiedzie to proponuje Wam te oto miekie, pachnace muffiny. sprawdza sie rowniez jako drugie sniadanie. zapraszam na pyszniutkie muffiny!!!
zrodlo: klik klik

proponuje Wam rowniez:
muffiny z ananasem
muffinki jablkowo-cynamonowe
muffinki czekoladowo-orzechowe

skladniki:

  • 2 lyzki zmielonego siemienia lnianego
  • 6 lyzek wody
  • 1/8 lyzeczki proszku do pieczenia
  • 3 obrane banany
  • 1/2 kubka syropu klonowego- 1/3 kubka golden syropu*
  • 1 lyzka melasy-nie dodawalam*
  • 1 lyzeczka ekstraktu z wanilli
  • 1/4 kubka roztopionego oleju kokosowego-uzylam zwyklego oleju*
  • 2 kubki maki pszennej
  • 2 lyzeczki sody oczyszczonej
  • 1 lyzeczka cynamonu
  • 1/2 lyzeczki mielonej galki muszkatolowej
  • 1/2 lyzeczki soli
  • 1/4 lyzeczki zmielonych gozdzikow
  • 1/2 kubka posiekanych pekanow-mozna uzyc orzechow wloskich
  • 12 szt orzechow na wierzch

w malej misce mieszamy siemie lniane, wode i proszek do pieczenia. odstawiamy na ok.30 min.
przygotowujemy sobie blaszke na muffinki, wypelniamy ja 12 papilotkami i odstawiamy na bok. wl piekarnik na 175C.
w sredniej misce mieszamy dokladnie do polaczenia sie, rozgniecione banany, syrop klonowy, melase, ekstrakt waniliowy oraz olej kokosowy.
w drugiej misce mieszamy make, sode, cynamon, galke, sol, gozdziki oraz posiekane pekany. miske z mokrymi skladnikami laczymy ze skladnikami suchymi. mieszamy tak dlugo az sie dokladnie polacza.
napelniamy muffiny, a na gore kazdej babeczki ukladamy po jednym pekanie. pieczemy je przez 15-20 minut lub do suchego patyczka. wyjmujemy i zostawiamy je w blaszce na 5 min, a potem studzimy na kratce. smacznego!!






Buszujaca w przepisach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka