Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mleko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mleko. Pokaż wszystkie posty

19 maja 2016

Lodzika??

choc pogoda nam nie dopisuje to i tak chetnie zajadamy sie lodami.. ostatnio byly kupione w jednym z supermarketow, ale powiedzialam dosc..trzeba wrocic do tych robionych w domu, bo choc nie sa w 100% fit to i tak sa lepsze niz te z pierwszego lepszego sklepu.. tak jak pisze nie sa fit, bo maja w sobie mleko skondensowane slodzone, ale ja uwazam ze to mniejsze zlo niz kupic i zajadac sie czyms co ma w swoim skladzie nieograniczona ilosc roznych dziwnych rzeczy.
takze ten tego, zapraszam na te czteroskladnikowe lody..acha nastepnym razem sprobuje dac tego mleka mniej i wtedy zobaczymy co z tego wyjdzie..
 skladniki:

  • 450g mrozonego ananasa pokrojonego w kostke
  • 1/3 szklanki pelnego mleka krowiego lub roslinnego
  • 397g mleka skondensowanego slodzonego z puszki
  • 1 banan zamrozony w plasterkach


wszystko przekladamy do blendera/thermomixa i miksujemy na jednolita mase okolo 1 minuty, sprawdzamy konsystencje i jesli zachodzi taka potrzeba to znowu misujemy. przekladamy do schlodzonych pucharkow lub przekladamy do pojemnika, ktory zamykamy i mrozimy. smacznego :)







15 września 2015

Akcja sniadanie: mus kakaowo-mietowy z kaszy jaglanej

przez ostatnie dni przerabiam kasze jaglana na rozne musy, a'la budynie tylko dlatego aby moje dzieciaki zjadaly ja w jak najwiekszej ilosci, a wiadomo co slodkie, gladnie to jest pyszne.. dzisiejszy mus wyszedl mi ot tak poprostu.. smak lekko przypomina ciasteczka mietowe z czekolada.. warte wyprobowania:)

skladniki:

  • 1 szklanka suchej kaszy jaglanej
  • 2 szklanki wody
  • 1 lyzka kakao
  • 14-16 daktyli bez pestek
  • 4-6 kropli aromatu mietowego
  • 1 lyzeczka cynamonu
  • 1-1.5 szklanki mleka krowiego lub roslinnego


kasze przeplukac zimna woda, a potem wrzatkiem. wsypac do gotujacej sie wody w garnuszku. przykryc pokrywka i gotowac na wolnym ogniu do calkowitego wchloniecia sie plynu. odkryc aby chwile ostygla.
do blendera/ thermomixa wsypac kakao, wlozyc daktyle, przesypac ciepla kasze, dodac ekstrakt metowy, cynamon, szklanke mleka. wszystko zmiksowac na gladka mase. w thermomixie zajelo to okolo 40s/pred. 10. po tym czasie otworzyc blender/ thermomix spr konsystencje, jesli nam odpowiada serwowac a jesli chcemy uzyskac rzadsza konsystencje musu dolewamy nastepne 0.5szklanki mleka i znowu miksujemy. przekladamy do miseczek i serwujemy z czym tylko chcemy.. smacznego:)



8 kwietnia 2015

jak juz jestesmy przy domowych produktach...

mam dla Was przepis na domowy ser. przepis oczywiscie dla kazdego, ale ja mieszkajac na wyspach chcialam sie przekonac czy jest mozliwe zrobienie takiego sera z angielskiego mleka...no i jest mozliwe..trzeba sie tylko zaopatrzyc w dobrej jakosci mleko, ktore jest nie homogenizowane, troche cierpliwosci i bedziemy miec pyszny serek, ktory swietnie bedzie pasowal z rzodkiewka czy lyzeczka domowego dzemu...Pycha!! z tej ilosci mleka wychodzi okolo 1/2 kg sera

przepis od mojej kochanej Dorotki

skladniki:
2 litry mleka- klik klik
1 jogurt naturalny np. yeo valey
1 kefir np. bakoma
szczypta soli

do duzej miski wlewamy mleko, 2 lyzki kefiru i 2-3 lyzki naturalnego jogurtu, sol, wymieszac, przykrywamy pokrywka i wstawiamy do cieplego miejsca na dwa dni. nie podnosimy pokrywki!!!
 po tym czasie nasza miske wstawiamy do duzego garnka z ciepla woda. podgrzewamy dosc mocno, ale nie gotujemy. sitko wyscielamy gaza lub pieluszka tetrowa. przelewamy cala zawartosc miski, nie wylewamy serwatki( wychodzi z tej serwatki swietny bialy barszcz) odciskamy dosc mocno, ale nie za dlugo i mamy gotowy ser. smacznego:))


26 listopada 2014

ciasto z dawnych lat...

nie jadlam go ponad 10 lat, a ostatnio bardzo czesto pojawial sie na blogach, wiec musialam zrobic!!..mowa tu o metrowcu.. wlasnego przepisu nie mam, bo zgubilam przy przeprowadzce, takze skorzystalam z przepisu Doroty, ale wykonalam go po swojemu i ciasto tez troche zmienilam. swietnie jest ciasto i sam budyn przygotowac dzien wczesniej, a pozniej tylko dokonczyc mase i przelozyc:)
wyszedl kawalek pysznego ciasta, ktory swietnie sie nadaje na swiateczny stol..a swieta juz tuz tuz, wiec moze sie skusicie ..

 zrodlo: klik klik

skladniki z moimi zmianami:

  • 2 1/4 szklanki maki pszennej
  • 1 1/2 szklanki cukru
  • 6 jajek
  • 12 lyzek cieplej wody
  • 12 lyzek oleju
  • 3 plaskie lyzeczki proszku do pieczenia
  • 3 lyzki kakao
  • szczypta soli

do duzej miski wsypac cukier oraz wbic jajka. ucieramy je tak dlugo az uzyskamy biala, puszysta mase. miksujac dolewamy powoli oleju, wody oraz przesiana make z proszkiem do pieczenia.dobrze zmiksowac. podzielic ciasto na dwie rowne czesci. do jednej czesci dodajemy kakao i dokladnie mieszamy lub miksujemy do calkowitego polaczenia sie skladnikow. 
wlaczamy piekarnik na 170C foremki o wymiarach 30x12 wykladamy papierem do pieczenia. do jednej wlewamy jasne ciasto a do drugiej ciemne. pieczemy 45 min lub do suchego patyczka. Cistao ostudzic.
Masa:

  • dwa budynie waniliowe z cukrem
  • 250 g masla w temperaturze pokojowej
  • 0.75 ml mleka 

przygotowujemy budynie wedlug instrukcji na opakowaniu zmieniajac jedynie ilosc mleka (0.75ml). gdy budyn mamy gotowy odstawiamy do calkowitego ostudzenia. nastepnie miksujemy maslo na puch powoli dodoajac po lyzce zimnego budyniu. tak przygotowana mase odstawiamy na chwile.

zimne ciasta kroimy na 1cm plasterki. plastry cista ukladamy na przemian, przekladajac je masa budyniowa. na sam koniec nasze ciasto mozemy polac polewa czekoladowa( przygotowana z 100g masla i 200g czekolady. podgrzewamy i mieszamy razem do uzyskania plynnej konsystencji).
ciasto kroimy na ukos starajac sie aby uzyskac w jednym kawalku trzy plasterki. smacznego!!













13 listopada 2014

nalesniki dyniowe

ostatnio szukajac przepisow na wykorzystanie puree dyniowego natknelam sie na ten przepis, a ze uwielbiamy nalesniki to wiedzialam ze na pewno je zrobie. no i wyszly pyszne, delikatne w smaku i na pewno zrobimy je nie raz!! podaje lekko zmodyfikowany..
zrodlo:klik klik

skladniki:

  • 100g maki orkiszowej typ 720
  • 1 lyzeczka przyprawy do dynii
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/2 szklanki puree dyniowego
  • 2 jajka
  • 1 lyzka oleju

 do miski wsypuje make, jajka, olej, puree. dokladnie mieszajac dolewam powoli mleko..mieszam tak dlugo az ciasto bedzie pieknie polaczone, bez grudek.. odstawiam na chwile. smaze na nagrzanej patelni, na srednim plomieniu na kapce oleju..nastepne nalesniki smaze na suchej patelni. podajemy z ulubionym dzemem lub twarogiem na slodko. smacznego:)

Buszujaca w przepisach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka