Chleb najprostszy

I oto jest...mój najlepszy i najlepiej wyglądający chleb. Jestem z niego dumna:) to mój pierwszy tak udany chlebek, a z kolei to jest trzecim, ale co tam ten jest najlepszy. Przepis zaczerpnęłam od Arabeski i bardzo mi się spodobał bo jest prosty i nie potrzeba na niego dużo czasu no chyba że do czekania żeby urósł..Troszkę go zmieniłam w wykonaniu,ale reszta jest taka sama. Aaa!! i tutaj na zdjęciu jest chlebek z półtora porcji. 

Składniki:

•   3 szkl. mąki pszennej
•   1,5 szkl. wody
•   1,25 łyżeczki soli
•   0,25 łyżeczki drożdży instant

Przesiać mąkę przez sito, do tego dodać sól,drożdże.wszystko razem wymieszać. Następnie dodawać po troszku wody i mieszać łyżką albo jak kto woli mikserem:) Przykryć folia aluminiowa i odstawić do wyrośnięcia na 12-18 godzin lub jak kto woli na jeszcze dłużej, bo wtedy jest lepszy:). Po tym czasie wykładamy ciasto na stolnice wysypaną odrobiną mąki i składamy ciasto tak aby je odpowietrzyć. Mi się jeszcze ani razu nie udało uzyskać takiej konsystencji ciasta aby je złożyć a i tak urosło i opiekło się bez dziur. Po odpowietrzeniu pozostawiamy przykryte jeszcze na ok 2 godziny lub do czasu powiększenia objętości ciasta. Nagrzewamy piekarnik do 240 stopni. W moim przypadku to max temperatura piekarnika.Ciasto przekładamy do naczynia w którym będziemy je piekli, u mnie to naczynie żaroodporne. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy w tej temperaturze przez ok 10 minut, a potem zmniejszamy do 180-190 stopni i pieczemy następne 20-30 minut do uzyskania chrupiącej skórki. Wystudzić na kratce..