bardzo szybkie i smaczne danie. robilam je juz jakis czas temu ale dopiewro teraz mam czas -nie duzo ale to juz zawsze cos,na wsytawienie.
Mojemu M. bardzo smakowalo szkoda tylko ze tyle zostaje sosu z sloiku, a termin przydatnosci po otwarciu jest bardzo krotki , bo 3 dni..
przepis pochodzi ze starej strony cudawianki ( kilk klik)
polecam...
- dwie piersi z kurczaka
- 4 male czerwone cebule
- dwa zabki czosnku
- kostka bulionu z kurczaka
- 1/3 szklanki mleka kokosowego
- 5 lyzek sosu satay (w polsce moze byc z firmy tao tao)
- oliwa do smazenia
- ponadto: ryz
najpierw usmazylam pokrojonego na mniejsze kawalki kurczaka na rozgrzanej oliwie. odlozylam kurczaka do miseczki. na resztke oliwy wrzucilam cebule pokrojone w piorka oraz czosnek. smazylam, a nastepnie zalalam bulionem (1/4 kostki rozcienczylam w 1/4 szklance wrzatku). poddusilam do miekkosci i wrzucilam kurczaka z powrotem na patelnie. podsmazylam razem przez chwile, po czym dodalam do patelni 1/3 szklanki mleka kokosowego oraz 5 lyzek sosu satay. wymieszalam wszystko dokladnie. podsmazylam jeszcze przez chwile, zeby skladniki sie przegryzly.
kurczaka satay podalam z ryzem ugotowanym w resztce kostki rosolowej.
podoba mi się taki pomysł na obiad :)
OdpowiedzUsuń