co tu z robic gdy zostanie nam kawalek miesa, pieczonej karkowki..mozemy ja zjesc jak dzien wczesniej, czyli np. z sosem pieczeniowym (klik klik) albo jako wedlina, ktora zuzyjemy na kanapeczki albo mozna zrobic sos, podgrzac mieso w sosiku, podac z ziemniakami i surowka. pycha:)
skladniki na sos, na jeden obiad:- 1/2 sredniej cebuli
- 1-1.5 szklanki wrzacej wody
- 1.5-2 szklanki smietany 18%
- 2 lyzeczki chrzanu ze sloiczka np.firmy Rolnik
- 1-1.5 lyzeczki maki
- sol, pieprz
- kawalek kostki rosolowej
- odrobina wody
- oliwa
cebule pokroic w mala kosteczke, wrzucic do garnka w ktorym bedziemy robic nasz sos. dodac odrobinke oliwy i podsmazyc cebulke az bedzie miekka, lekko posolic. po chwili wlac 1-1.5 szklanki wody, odrobine kostki rozolowej. w szklance rozmieszac smietane z odrobina goracego wywaru, aby ja zahartowac, a nastepnie dodac do garnka. gotowac chwilunie, dodac chrzan ze sloiczka, zamieszac i dalej gotowac na malym ogniu. w kubeczku wymieszac make z mala iloscia zimnej wody zeby nie bylo grudek, a nastepnie wlac do sosu. zamieszac, zagotowac. przyprawic.
pokroic reszte karkowki w grubsze plastry i wlozyc na chwile do goracego sosu.
podawac z ziemniakami, z surowka lub warzywami:)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz