Kolejna propozycja ciasta z serii ciasta Babci Heleny. Placek jest miękki, słodki i świeży nawet na drugi dzień. Jest bardzo dobre z kwaśnymi owocami :) polecam, bo robi je się bardzo szybko no i bardzo szybko znika z talerzyków:)
składniki:
- 35 dkg mąki,
- szklanka cukru,
- 6 żółtek,
- 6 łyżek mleka,
- 1 margaryna,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru,
- skórka z cytryny-zastąpiłam ją ekstraktem z wanilii,
- owoce mrożone lub świeże.
Rozpuścić margarynę w rondelku, oddzielić żółtka od białek. Ucieramy cukier razem z żółtkami na puszystą masę, następnie dodajemy pomału rozpuszczoną, ciepłą margarynę. Dobrze miksujemy żeby się nie zważyło. Wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia,dajemy skórkę/ekstrakt, 6 łyżek mleka. Wszystko dobrze wymieszać. Nastawiamy piekarnik na temperaturę 100C grzałka góra- dół. Wykładamy blachę papierem pergaminowym (u mnie dno blaszki o wymiarach 28cm x 23cm) a na nią dajemy ciasto.Na wyrównanej powierzchni ciasta układamy owoce, w takiej ilości na jaką mamy ochotę( ja następnym razem dam więcej owoców). Mogą to być wydrylowane wiśnie, truskawki...Od razu wkładamy ciasto do piekarnika i podkręcamy temperaturę do 150C. W między czasie ubijamy pianę z białek z 1/2 szklanki cukru. Wykładamy ją 15 minut przed końcem pieczenia ciasta.Pieczemy ok. 50 minut (moje piekło się około 30-40 min), do suchości patyczka.
och, jak ja lubię kwaśne owoce i taką puchatą piankę na wierzchu..
OdpowiedzUsuńOjej, jedno z moich ulubionych ciast. Już się nie mogę doczekac lata i owoców. Będę je piec na okrągło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Owocowy i to z pianką ! Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuń