Bardzo smaczny, choc troszke pracochlonny przepis na kurczaka- tak wiem, wiem znowu kurczak. No ale nic na to nie poradze ze u nas w domu je sie go najwiecej..
Przepis pochodzi z ksiazki, ktora kupilismy sobie jakis czas temu. "The Masala cookbook"- jest to ksiazka inspirowana kuchnia indyjska. Bardzo pieknie ilustrowana, zawiera przepisy na samodzielne wykonanie np. Red masali.
Kurczak jest chrupiacy i soczysty, z lekka nutka ostrych przypraw. Polecam..
- 1.5 kg kurczaka bez skory,
- 1 1/2 lyzeczki soli,
- 1 1/2 lyzeczki red masali,
- 1 lyzeczka kurkumy,
- 1 lyzeczka warm masala-garam masala,
- 1/2 lyzeczki sproszkowanego chilli,
- 1/2 lyzki oleju do marynaty,
- 2 lyzeczki soku z cytryny,
- 4 lyzki oleju,
- 2 duze jajka,
- 1/2 kubka bulki tartej
- przyprawy na patelnie:
- 2 nasiona cardamonu,
- 3-4 gozdziki,
- 4-5 kawalkow kory cynamonu
dodatkowo:
- 1 lyzka posiekanej kolendry-nie dawalam
Usunac z kawalkow kurczaka tluszcz jesli jest, umyc i wysuszyc uzywajac papierowych recznikow. Przygotowac marynate: polaczyc razem w duzej misce 1 lyzeczke soli, red masale, kurkume, warm masale, sproszkowane chilli, olej oraz sok z cytryny. Dokladnie wymieszac . Wrzucic do marynaty kurczaka, dobrze obtoczyc i zostawic na 5 minut.
Rozgrzac 2 lyzki oleju w duzej glebokiej patelni. Gdy bedzie goraca dodac kardamon, cynamon i gozdziki, pomieszac i zostawic na okolo 30 sekund, nastepnie dodac kurczaka, pomieszac, przykryc. Zostawic na okolo 30-35 minut aby puscilo sok i dusilo sie we wlasnym sosie. Mieszamy od czasu do czasu zeby sie nie przykleilo.
Po tym czasie wyjmujemy z patelni i osuszamy papierowym recznikiem, uwazajac zeby sie nie poparzyc. Myjemy patelnie. Odstawic do lekkiego przestygniecia. Bierzemy dwie miseczki, w jednej rozbijamy dwa jajka, roztrzepujemy razem z 1/2 lyzeczka soli, a do drugiej wsypujemy bulke tarta.
Rozgrzewamy 2 lyzki oleju na nieprzywierającej patelni. Zanurzamy 3-4 kawalki kurczaka w jajku, a potem w bulce. Ukladamy na patelni i smazymy do uzyskania zlotego koloru. Podajemy z ryzem i salatka
goździki i cynamon! musiał byc pysznie aromatyczny ten kurczak.
OdpowiedzUsuńMnóstwo przypraw, czyli to co lubię;)choć niektóre poza moim zasięgiem niestety
OdpowiedzUsuńbardzo dawno takiego nie jadłam... trzeba zrobić :)
OdpowiedzUsuńasiejko- oj byl byl aromatyczny, a pachnialo cynamonem i gozdzikami w calym domu,
OdpowiedzUsuńfilozofio..- oj bylo ich troche bylo,
Paula- sprobuj bo warto
Kurczak pójdzie na pierwszy ogień po weekendzie:)
OdpowiedzUsuń