w powietrzu czuc juz jesien i to taka porzadna. pomimo tego ze pogoda dopisuje, swieci slonce z calych sil to i tak jest chlodno, a to za sprawa zimnego wiatru, brrr... nie lubie takiej pogody, aby ocieplic troszke atmosfere zrobilam zupe. przepis znalazlam w najnowszym wydaniu miesiecznika Dziecko( 11/2010).
zupa wyszla bardzo smaczna, slodkawa i lekko podwedzana, a to za sprawa kielbaski. dokonalam malych zmian, ktore uwzglednie w przepisie. zapraszam na ciepla miseczke zupy z kapusty wloskiej..
skladniki:
- cwierc glowki niewielkiej kapusty wloskiej,
- 150 g kielbasy bialej lub podlaskiej- uzylam pol petka kielbasy wiejskiej,
- cebula pokrojona w kostke,
- marchewka i pietruszka( starte na duzych oczkach),
- 2 ziemniaki pokrojone w duza kostke- dalam 3 srednie,
- 2 liscie laurowe, kilka galazek tymianku- mialam suszony wiec dalam okolo 1/4 lyzeczki,
- 1/3 szklanki oliwy,
- sol, pieprz oraz 1/3 kostki rosolowej.
rozgrzej oliwe na dnie garnka, dodaj cebule, marchew, pietruszke, zeszklij. kielbase pokroj w plasterki i wraz z ziemniakami dodaj do oliwy z warzywami, podsmaz. dodaj kapuste pokrojona w paseczki i smaz, az zwilgotnieje. zalej wszystko woda kilka centymetrow ponad warzywami, dodaj liscie laurowe, tymianek, sol, pieprz i kostke. gotuj , az ziemniaki zmiekna. uzupelnij przyprawy. podawaj zupe polana swieza oliwa.
do zupy mozna dodac posiekane pomidory z puszki lub odcedzona fasole.
ale smakowita zupka, wsam raz na chlodne jesienne dni:)
OdpowiedzUsuńlubię to jesienne rozgrzewanie zupami pysznymi.
OdpowiedzUsuńO tak, nie ma to jak talerz zupy po powrocie do domu z wietrznego dworu...
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie:) Co jak co, ale zupa i jesień to nieodłączny duet:)
OdpowiedzUsuńojej, rzeczywiście rozgrzewa.
OdpowiedzUsuńjesień bez takich zup nie istnieje.
dziewczyny macie racje nie ma to jak dobra, smaczna zupa po powrocie do domku z zimnego dworu, spaceru brrr... a dni coraz chlodniejsze
OdpowiedzUsuńwłoska kapusta w zupie to jeden z moich ulubionych składników :)
OdpowiedzUsuńA ja mam kapuśniak w lodówce! :D Ale fajny zbieg okoliczności, bardzo miły i apetyczny :) Bedziemy się dziś sie kapusta zajadać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!