nie wiem czemu, ale nigdy go nie robilam, nigdy nie jadlam..ale jak juz sprobowalam to wiem, ze bede go robic czesto. to bedzie ten jeden z lubianych najbardziej chlebow jakie robilam do tej pory. mowa tu o taterrowcu. pyszny razowiec o miekkim sprezystym, mokrym srodku, o pieknych dziorach i bezproblemowym sposobie wykonania.
zrodlo:klik klik
skladniki:
- 400 g zakwasu zytniego
- 150 ml wody
- 100 g maki zytniej typ 720
- 300 g maki pszennej chlebowej
- 1 lyzka soli
- 1/2 lyzeczki cukru
wszystkie skladniki ciasta umiescilam w misce i wyrobilam lyzka do polaczenia sie dokladnie wszystkich skladnikow. ciasto bedzie lepkie i dosc luzne. odstawic ciasto na godzine w cieple miejsce do wyrosniecia. po tym czasie jeszcze raz wyrobic, przelozyc do wysmarowanej keksowki o wymiarach 30x12 i pozostawic do ponownego wyrosniecia. wstawiamy keksowke do zimnego piekarnika a piekarnik nagrzewamy do 200C i pieczemy przez okolo 60 minut. piekarnik spryskujemy kilka razy woda gdy bedzie juz nagrzany. studzic na kartce.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz