szarlotka Babci Heleny

pamietacie jak jakis czas temu podawalam kilka przepisow na ciasta, ktore dostalam od Babci Heleny ( klik klik) (klik klik). teraz tez dostalam przepis na szarlotke. Moze ja znacie a moze nie.. ale i tak podaje przepis bo zawsze moze sie komus przydac..

szybkie i smaczne, kruche ciasto i slodkie jablka, jedyno co bym zmienila nastepnym razem to ilosc cukru, bo jak dla nas to bylo ciut za slodkie..

skladniki:

• 50 dkg maki,
• 20 dkg cukru pudru,
• 20 dkg margaryny,
• 2 zoltka,
• bialko,
• 2 lyzeczki proszku do pieczenia,
• 6 lyzek smietany kwasnej,
• jablka-w dowolne ilosci, ja uzylam okolo 10 jablek gala,
• cynamon.

przesiac make dodac proszek do pieczenia, cukier puder, pokrojona w kostke margaryne, zoltka oraz kwasna smietane. zagniesc ciasto. nie powinno kleic sie do rak, uformowac kule i wstawic na pol godziny do lodowki. w miedzy czasie obrac jablka, wyciac gniazda, przekroic na pol i pokroic na plasterki grubosci okolo 3-5mm.

nastawic piekarnik na 160C.

 wyjac ciasto, jedna czesc rozwalkowac na szerokosc blaszki (26x31 cm) druga na chwile odlozyc.

na tak przygotowane ciasto ukladamy pokrojone surowe jablka, ja ukladalam jak luske rybia.powtarzamy ukladanie warstw okolo 5-6 razy. posypujemy cynamonem wg uznania i na to ukladamy nastepna polowke rozwalkowanego ciasta. wierzch mozna posmarowac bialkiem i grubym cukrem.

zapiekamy okolo 50 minut.