pyszny byl ten deserek, pyszny choc smak kwasnych owocow malin nie podszedl moim dzieciom.. no coz wiecej bylo dla mnie:) od siebie maliny zastapilam borowka oraz dodalam troche jogurtu naturalnego z lyzeczka miodu.
musze sie nauczyc jak poprawnie trzeba gotowac kaszke jaglana, bo zawsze wychodzi mi taka zbita..hmmm macie jakies rady??
skladniki:
- 3/4 szklanki kaszy jaglanej
- 1 1/2 szklanki wody
- 5 tabletek stevii (np. SteviGold)- zastapilam miodem
- miseczka malin mrożonych-borowki
- kropelki czekoladowe do dekoracji-zamiast tego jogurt z miodem i borowki
Kaszę przepłukać pod wodą, wrzucić do wrzątku ze stevią i gotować ok. 30 minut, dolewać wody jeśli będzie potrzeba. Maliny wyciągnąć wcześniej lub wsadzić na kilkanaście sekund do mikrofalówki, żeby puściły sok. Ugotowaną kaszę przekładać do szklanek robiąc warstwy z malin. Na górę sypnąć trochę czekoladowych kropelek.
Smacznego!
Właśnie dla tego wyczekuję malin i truskawek...
OdpowiedzUsuńuwielbiam kaszkę jaglaną.. szkoda tylko, że maliny mrożone już wszystkie wyjadłam;<
OdpowiedzUsuńqwert123- z borowka tez swietnie smakuje. faktem jest ze potrzebny jest wtedy "nawilzacz" u mnie to byl jogurt z miodem
OdpowiedzUsuńKasia- ojjj ja tez czekam za swiezymi owocami:)
O, muszę sobie w najbliższych dniach przygotować taką kaszę. Pyszna, zdrowa - czego więcej chcieć? :) Ach, no tak! Malin...
OdpowiedzUsuńjakoś nie mam odwagi z tą jagląną, ale widzę, że apetycznie wygląda, nawet bardzo, kiedyś spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńwhiness- sprobuj z innymi owocami:)
OdpowiedzUsuńveggie- mi ona smakuje choc jej ugotowanie to wyzwanie:)