30 września 2015

zrobilam, wypilam...

.... wiec dziele sie z Wami pysznym, gestym, "puszystym" koktajlem, ktory wlasnie wyladowal w moim brzuchu.. zapraszam:)
składniki:

  • 1 garsc swiezego szpinaku,
  • 1 mala garsc swiezej natki pietruszki
  • 1 średni banan
  • pol dojrzałego mango
  • 1 mandarynka
  • 1 szklanka maślanki
  • 2 lyzki gestego serka wiejskiego
  • 1/2 lyzeczkie siemienia lnianego


wszystkie skladniki umiescic w blenderze/thermomixie i zmiksowac na gladko i delektowac sie pysznym koktajlem. smacznego:)

27 września 2015

z cyklu wypiekanie na sniadanie: dyniowe scones

udalo mi sie piec drugi raz raz z rzedu z dziewczynami:)
dzisiaj mam dla Was pyszne buleczki, ktore nazywaja sie w uk scones, a zeby bylo jeszcze smaczniej  to sa one z dynia i rodzynkami. pyszne sa z maselkiem i konfitura, a na drigi dzien lekko podgrzane w mikrofali tez daja rade:) polecam!!
 zrodlo: klik klik

skladniki:

  • 350 g mąki pszennej
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki soli
  • 1 łyżka cukru
  • 50 g masła, zimnego
  • 250 g puree z dyni
  • 2 jajka
  • 20 ml mleka
  • 100 g rodzynków

Do naczynia przesiać mąkę pszenną, proszek do pieczenia, sól i cukier. Dodać zimne masło pokrojone z drobną kostkę i wyrobić z mąką między palcami do połączenia.

W drugim naczyniu wymieszać rózgą kuchenną 2 jajka, puree dyniowe, mleko i rodzynki. Do mokrych składników wsypać suche składniki i szybko wyrobić. Powstanie gęste, klejące ciasto (nie dosypujemy mąki, choć będzie kusiło ;-).

Stolnicę suto oprószyć mąką pszenną, wyłożyć na nią ciasto, znowu oprószyć mąką. Rozwałkować na grubość około 1,7 cm. Okrągłą metalową foremką do ciastek o średnicy 5 cm i o ostrych krawędziach wykrawać scones. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w niedużych odstępach. Przed pieczeniem można z wierzchu posmarować mlekiem (ja tego nie robię, wolę bardziej rustykalny wygląd bułeczek).

Piec w temperaturze 230ºC przez około 15 minut. Jeśli bułeczki będą szybko 'łapały' kolor zmniejszyć temperaturę do 220ºC. Wyjąć, wystudzić na kratce. Najświeższe w dniu pieczenia.


jak zrobic puree napisze w nastepnym poscie.


dziekuje dziewczyny za wspolne pieczenie:
KamilaWiosenkaOlgaMajaKingaBozenaAlinaAgataEdyta, Bernadetta, Katarzyna, Dorota, Gosia, Kamila, Agata


24 września 2015

zostalo troche pieczonej karkowki, co dalej..

co tu z robic gdy zostanie nam kawalek miesa, pieczonej karkowki..mozemy ja zjesc jak dzien wczesniej, czyli np. z sosem pieczeniowym (klik klik) albo jako wedlina, ktora zuzyjemy na kanapeczki albo mozna zrobic sos, podgrzac mieso w sosiku, podac z ziemniakami i surowka. pycha:)
 skladniki na sos, na jeden obiad:

  • 1/2 sredniej cebuli
  • 1-1.5 szklanki wrzacej wody
  • 1.5-2 szklanki smietany 18%
  • 2 lyzeczki chrzanu ze sloiczka np.firmy Rolnik
  • 1-1.5 lyzeczki maki
  • sol, pieprz
  • kawalek kostki rosolowej 
  • odrobina wody
  • oliwa


cebule pokroic w mala kosteczke, wrzucic do garnka w ktorym bedziemy robic nasz sos. dodac odrobinke oliwy i podsmazyc cebulke az bedzie miekka, lekko posolic. po chwili wlac 1-1.5 szklanki wody, odrobine kostki rozolowej. w szklance rozmieszac smietane z odrobina goracego wywaru, aby ja zahartowac, a nastepnie dodac do garnka. gotowac chwilunie, dodac chrzan ze sloiczka, zamieszac i dalej gotowac na malym ogniu. w kubeczku wymieszac make z mala iloscia zimnej wody zeby nie bylo grudek, a nastepnie wlac do sosu. zamieszac, zagotowac. przyprawic. 
pokroic reszte karkowki w grubsze plastry i wlozyc na chwile do goracego sosu. 
podawac z ziemniakami, z surowka lub warzywami:)







cos na obiad: pieczona karkowka

przejadly nam sie piersi z kurczaka, a i od czasu do czasu dobrze jest jesc cos innego, ale rownie smacznego. pieczona karkowka, marynowana przez cala noc a potem upieczona, podana z kasza, domowym sosem pieczeniowym oraz salatka, mniam:)
 skladniki:

  • 1.2-1.5kg surowej karkowki
  • 4-5 lyzkek oliwy
  • 1.5 lyzeczki soli
  • 3-4 szczypty pieprzu
  • 1/4 lyzeczki kolendry
  • przyprawy: oregano, majeranek, slodka papryka

do wiekszego naczynia np. miski lub naczynia w ktorym bedziemy piec nasze mieso wlewamy oliwe i dodajemy reszte skladnikow. wszystko dokladnie mieszamy i do takiej marynaty wkladamy mieso. dokladnie nacieramy z kazdej strony, dokladnie obtaczamy mieso, przykrywamy czy zamykamy i wkladamy na cala noc do lodowki lub jesli nie mamy tyle czasu to przynajmniej na 3-4 godziny. po tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180C i pieczemy w naczyniu w ktorym marynowalo sie nasze mieso lub wkladamy do naczynia zaroodpornego z pokrywka i pieczemy przez 2-2.5 h. pod koniec pieczenia mozemy odkryc naczynie i zrumienic mieso. gotowe mieso wyjac na duzy talerz, a z reszty marynaty oraz z resztek z pieczenia zrobic sos pieczeniowy.

jak zrobic sos, a prosze bardzo:

w zaleznosci ile zostalo nam plynu z pieczenia miesa dolewamy okolo 300ml wody, zagotowujemy, dodajemy listek laurowy, ziele angielskie i gotujemy przez okolo 10 minut zeskrobujac zesztki przypalonego miesa z dna i bokow naczynia. do kubeczka wsypujemy okolo 1-2 lyzeczek maki, wlewamy odrobine wody i mieszamy tak dlugo az nie bedzie grudkow. wlewamy do gotujacego sie sosu uwazajac zeby nie bylo za geste. gotowac jeszcze chwile, jesli zachodzi taka potrzeba doprawiamy sola i pieprzem. Gotowe:)





23 września 2015

Akcja sniadanie: kasza jaglana z karmelizowanymi jablkami

polubilismy sie z kasza jaglana. kiedys nie jedlismy jej wcale,  a teraz srednio dwa trzy razy w ciagu tyg gosci na naszym stole. najczesciej w formie slodkiej. 
dzisiaj tez taka byla, na slodko z jablkiem, karmelizowanym jablkiem... mmmm chyba jutro znowu zrobie powtorke:)
 zrodlo: klik klik

skladnki na jedna porcyjke:

  • 1/2 szklanka suchej kaszy jaglanej,
  • 1 szklanka wody
  • 3/4 sredniego jablka lub 1 male
  • 3-4 lyzki masla
  • 2 lyzki gestego jogurtu
  • 1/4 lyzeczki cynamonu
  • 2 szczypty imbiru
  • 2 lyzki miodu

kasze jaglana przeplukac zimna woda, przelac wrzatkiem. zagotowac wode w garnuszku i dodac kasze, przykryc. gotowac do calkowitego wchloniecia sie wody.
gdy kasza sie gotuje my obieramy jablko, wycinamy gniado i kroimy w srednia kostke. na patelni rozpuszcamy maslo, dodajemy jablka i dusimy je na malym (srednim) ogniu przez okolo 10 minut do momentu zbrazowienia jablek. dodajemy znowu lyzke masla, cynamon, imbir i miod, mieszamy dokladnie i sciagamy z palnika.
gotowa kasze przekladamy do miseczki, dodajemy jogurt, 2 lyzke miodu, mieszamy. na wierzch wykladamy nasze karmelizowane jablko, dekorujemy lub tez nie i zjadamy ze smakiem. smacznego:)














Buszujaca w przepisach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka